Mechanika Autor
  Regeneracja alternatora Pover

 

 

Potrzebne bedzie:
  łozysko małe 6201 RS - 11 zl
  łozysko duże 6203 RS (lub 6303 RS)- 16 zl
  regulator napiecia VG-05 (14,4V) - 37 zl
  zestaw szczotek - 4 zł

* zakladajac ze chcemy dokonac calkowitej renowacji i remontu alternatorka

Jezeli ktos jest pewien ze jego regulator dziala poprawnie to wystarczy zmienic same szczotki.

Jak wiadomo zima to okres zwiekszonego poboru energii w naszych koraskach. Czesto zdarza sie ze nasze akumulatorki odmawiaja nam posluszenstwa. Przyczyna tego
jest wilgos, przebicia i co najwazniejsze za maly prad ladowania. Za maly prod ladowania wystepuje wowczas gdy pobor energii elektrycznej przez korka jest zblizony w granicach 1V do pradu ladowania z alternatora.

Diagnoza:

Aby zdiagnozowac stan naszego ladowania wystarczy prosty mierniczek. Ustawiamy go na pomiar prądu w zakresie do 20V prądu stalego. Odpalamy autko i przykladamy koncówki probiercze do zacisków akumulatora...
Wszystkie odbiorniki energii elektrycznej w samochodze powinny byc wylaczone. Idealny prad ladowania powinien wynosic 14,4V czyli dokladnie tyle ile przepuszcza regulator napiecia. Pomiaru nalezy dokonac przy roznych wartosciach obrotów silnika a takze obserwowac spadki napiec przy wlaczeniu np swiatel. Jezeli prad ladowania jest w granicach 13V jest to fatalny wynik i akumulator jest wowczas bardzo mizernie ladowany.

Plan bitwy:

Potencjalnych przyczyn strat w ukladzie ladowania jest kilka:
- Wytarte i zuzyte lozyska przednie i tylnie alternatora. Lozyska juz zuzyte, za malo nasmarowane lub wytarte powoduja wieksze opory na koleczku z paskiem... objawem moze byc czesto piszczący pasek alternatora szczegolnie w zimie lub przy duzej wilgotnosci powietrza...
- Zuzyte i wytarte szczotki... stale wirujace szczotki ulegaja czasowemu zuzyciu jak kazdy pracujacy element jako ze jest to element ukladu indukcyjnego stanowi od współpodstawe dzialania alternatora.
- Wyeksplatowany regulator napiecia ladowania. Z czasem pod wplywem dzialania ciaglego napiecia elektrycznego oraz warunkow atmosferycznych regulator napiecia w prosty sposob traci swoje wlasciwosci regulacyjne, tu duzej filozofii nie ma.
- Przewody alternator - AKO..... w wielu przypadkach (takze u mnie) widzialem jak przewody te sa czesto poprzecierane, i nie zaizolowane odpowiednio. W wielu miejscach stykaja sie z powierzchniami uziemionymi powodujac przebicia a nawet zwarcia do masy...

Szable w dłoń:

Tutaj duzo sie nie rozpisze gdyz nie ja dokonywalem tej czesci tuningu
Po dokladnym wyczyszczeniu i nasmarowaniu wszelkich elementow oraz wymianie lozysk, co zajelo jakies 30 minut, wymieniono rownierz regulator napiecia. Tu wskazówka (podpowiedzial Andrevv ktory takze przechodzil niedawno przez temat ranowacji alternatora) ze lozyska nalezy kupic w wersji "RS" jezeli sa dostepne. Sa bardziej wytrzymale ze wzgledu na material wykonania. Cenowo nie odbiegaja duzo od innych tego typu. Dodatkowo nalezy lozyska odpowiednio nasmarowac gdyz z doswiadczenia Andrzeja, potrafia one paść po niespelna 3 miesiacach... widocznie jakies niedopatrzenie produkcyjne.
Nim kupimy łożyska najlepiej jest jednak rozebrac alternator i udać się ze starymi do sklepu, gdyż w Corrado montowano najwyraźniej dwa typy alternatorów o różnych dużych łożyskach. Najprawdopodobniej w G60 powinny znajdować się 6303RS zamiast 6203RS jezeli mowa o dużym łożysku.
Dla pewnosci i swietego spokoju zmienilem takze pasek alternatora. Dla pelni szczescia sugerowalbym wymiane przewodu laczacego alternator z akumulatorem, wczesniej nalezaloby sprawdzic czy nie jest zdarta nigdzie izolacja i nie ma przebic. Czesto dzieje sie tak w miejscach gdzie pracuje np luźny akumulator ktory przeciera izolacje tegoż przewodu. Nie wiem bo nie mierzylem ale tam nalezaloby uzyc przewodu o srednicy okolo 10mm...

Podsumowanie
Pierwszy efekt - piorunujaca roznica w dzwieku pracy alternatora... Ciszej, o wiele ciszej wrecz bezszelestnie sie kreci skubany.
Pomiar na zaciskach akumulatora wskazal 14,2V... podejzewam ze kolejne 0,2V mozna by zagonic do zagrody poprzez wymiane wspomnianego przewodu Alternator-AKO.
Dodatkowe Volty wplynęły na jasnosc swiecenia zarowek (nie mowie o xenonkach bo akurat na nie nie ma to wplywu)
Efekt jest podobny jak przy montarzu przekaznikow gdzie zysujemy ok 0,7 -1V.... teraz dzieki renowacji alternatora zyskujemy kolejne volty.

Calkowity koszt to nie wiecej jak 60 zl + robocizna (ok 50 zl). Nie ma sensu kupowanie drozszych elementow np oryginalnych bo to w zaden sposob nie rzutuje na jakosc pracy tychże podzespolow... temat sprawdzilem i potwierdzilem wg opini wielu znajomych o podobnych spostrzezeniach.