Witam wszystkich milosnikow corrado. Udalo mi sie kupic moje wymarzone corado, autko stalo 9 lat w garazu. Auto bylo mocno doinwestowane przed postojem. Po probe odpalenia okazalo sie ze jest wypalona uszczelka pod glowica miedzy pierwszym a drugim cylindrem. Oddalem glowice do zrobienia na tip top, nowe prowadnice zaworow, uczelniacze i oczywiscie planowanie glowicy. Po zlozeniu wszytkiego lacznie z nowym rozrzadem silnik odpala na 2 sekundy i odrazu gasnie. Jak przytrzymam klapke do gory (w rozdzielaczu K-jet) to silnik pracuje. Dodam jeszcze ze posadam palacego idealnie golfa mk1 1.6 k-Jet. Moze cos podmienic z tego silnika zeby zobaczyc co sie dzieje w corrado? Prosze o jakies pomysly co od czego mam zaczac zeby zaczac sie cieszyc jazda. Prosze o pomoc.