Eternity

Heh do Torunia. Byle moje autko. Wczoraj odjechał do nowego właściciela. Mam nadzieję że będzie miał tam dobrze.

endrju_000 1 link nie działa. Pokazuje że nie ma już pliku.

Kostrzyk gdzie jechałeś ?

Kicaj my się już kiedyś poznaliśmy ;] TKN to moje autko, szkoda że nie zagadałeś. A ty czym byłeś?

Miałem ;] Coś mylisz ja praktycznie od wiosny na jednych kołach latam (nie zmieniałem). Z tego co wiem jest jeszcze przynajmniej 1 albo może i 2 pod WiP-em. Ja teraz weekendami tam jestem, na tygodniu Bukszpan (nie wiem jak często wpada na wydział Corem ale ma) i jest jeszcze jakieś takie ciemno wiśniowe widziałem kilka razy na szybko.

First_Mastercyc jeśli mówisz o granatowym pod PW WiP to moje i niestety jak piszesz zostały tylko kawałeczki bumpera po bokach ;] (ale kupie nowy). Natomiast jeśli chodzi o karteczkę to żadnej nie miałem, a rejestracja to TKN....

jesli chodzi o Drawno to pewnie mnie widzialas chociaz to tablice Świętokrzyskie. Siedzę tu do środy jeszcze...

Zgadzam się Adanio. 8V jak na początek i nie za dużą ilość kasy wystarcza.... a po roku może dwóch zawsze można zmienić jak komuś nie wystarcza. Ja swoje 8V kupiłem około 6 miesięcy temu i nigdy nie było tak żeby nie zapalił i stał przez dłuższy czas a mimo to włożyłem już w niego drugie tyle tylko po to żeby było jeszcze lepsze.... ładniejsze i bardziej niezawodne. Tak więc ja polecam 8V jak na początek jeśli trafisz w miarę dobre to nie będziesz dokładał do niego, jeśli kupisz z gazem będziesz jeździł za grosze. Jedyny mankament Corrado to to że człowiek sam chce coś do niego dołożyć co chwilkę... Podsumowując kupuj corrado i do zobaczenia na zlocie.

Buaahah no nieźle mnie wkopaliście .... i oczywiście potem musiałem się tłumaczyć ;/ Ale spoko następnym razem jak będę na pewno się odezwę tylko jazda za wami przez Gdańsk to jak bym jechał maluchem tym bardziej że nie mogłem piłować z uwagi na drogę powrotną ;/ Pozdrawiam i do zobaczenia pewnie w Mielnie ;]

Hey, Właśnie dotarłem do domu... Dzięki chłopaki za spotkanie, szczególnie że nie zapowiedziałem się .... mam nadzieje, że jeszcze się uda zobaczyć nie raz!! Cor wytrzymał prawie 900 km w ten weekend i jakoś na razie żyje ;] P.S. Mimo przejechanych 900 km nie widziałem żadnego innego Corrado na mojej drodze ;/ trochę szkoda.