Ja sie zgodze z Łukim w 100 procentach miałem taka samą sytuacje tylko moja kobieta nie jest już taka wyrozumiała
jeśli chodzi oto to corrado to moje pierwsze auto mam je od roku i jeszcze nigdy nawet rysy na nim nie zrobiłem
a wcale nie jeżdze jak emeryt dla mnie jest jedno zdanie tylko na ten temat które już ktoś kiedyś powiedzial na
tym forum ,, CORRADO TO AUTO KTÓRE TRZEBA KOCHAC INACZEJ MOŻNA JE BARDZO SZYBKO ZNIENAWIDZIC''
I tego bede sie trzymał pzdr