VOLCIK

Dnia 3 maja na drodze nr 1 z Bielska w kierunku Tychów fioletowe Corrado (rejestracja SBI ...) - w sumie to ja zostałem zauważony, pomachane-odmachane i kawałek traski przejechane na dwa autka, ale z racji narzuconego tempa w połączeniu z warunkami pogodowymi panującymi tego dnia i faktu, że zjeżdżałem na trasę S1 postanowiłem zrezygnować ze wspólnej jazdy. Ciekaw jestem, czy to ktoś z forum? ;> Dnia 5 maja około godziny 15-16 - Białe Scirocco (MK I lub II) na autostradce A4 jadące od strony Wrocławia (na wysokości 3 pasów przed górą Św. Anny), ja jechałem w przeciwnym kierunku. Ktoś z forum? ;>

Wczoraj między 18:30 a 19:30 na A4 (okolice 205 kilometra) ciemne Scirocco (MK I lub II) jadące w kierunku Katowic.

Wczoraj około 17:30 w Katowicach na drodze 86 (niedaleko zjazdu na A4) ciemno niebieskie/granatowe Scirocco. Nie mam pojęcia jakie blachy, bo jechało w przeciwnym kierunku (widziane przez barierkę )

3 kwietnia, na drodze myszków-siewierz mijane czerwone Scirocco na blachach chyba SZA. Pomrygane i pomachane ale kierownik zamiast tego chyba się wystraszył, że policja stoi

Ja też daleko nie mam na UE, więc można się kiedyś zgadać na jakiegoś spota, ale to trzeba pomyśleć o tym w odpowiednim do tego wątku EOT.

Właśnie spojrzałem do projektów i masz rację Miły - to był Kataryna Szkoda, że akurat musiałem się spieszyć na zajęcia, bo tak to bym podszedł, porozmawiał i obejrzał autko dokładniej... Btw. Może bywasz częściej w okolicach UE Wrocław, Kataryna?

Czarne Corrado na blachach FZG widziane na terenie Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu (czyżby student UE? ) dzisiaj około godziny 13:30. Na 99,9% ktoś z klubu, bo na tylnej lewej szybie były 'charakterystyczne dla tego klubu' ( ) naklejki. PS Zapewne kierowca widział, że się bardzo patrze na jego auto :P

Wczoraj w Częstochowie (przy wiadukcie - w kierunku na Katowice) na parkingu Corrado G60 blachy oczywiście SC..... Koloru hmm coś pomiędzy bordowym/brązowym/miedzianym - bardzo ładny kolor swoją drogą PS Raz na rok zdarza mi się zobaczyć na żywo inne niż moje Corrado

Czy to, że silnik ma 400 koni oznacza, że trzeba szaleć? Jak ktoś chce to nawet mając Seicento będzie jeździł jak szalony. Więc sprowadzanie tematu do tego, że "za mocne" auto jak na pierwszy samochód jest moim zdaniem trochę przesadzone. "Równie dobrze może wsiąść w 14 tonową ciężarówkę. Nieco zabójcze myślenie tongue.gif" - a jak ktoś ma kat. C+E to co, ma się uczyć jeździć VW Transporterem, bo nie rozumiem? :P Wiadomo, że pewne odruchy i nawyki nabywa się z kilometrami. Jednak mimo wszystko jeśli ma się zdrowy rozsądek to dlaczego nie uczyć się jazdy właśnie takim Corrado <chociażby VRem>? Co do tego, że "słabsze auto = mniejsze prędkości" się nie zgodzę. Może lepiej porozmawiajmy o stanie technicznym auta - chociażby sprawność i skuteczność hamulców - to ma znacznie większy wpływ na to czy Corrado czy inne auto jest 'dobre' na pierwszy samochód "Trzeba mieć po prostu poukładane we łbie i nie dać się podpuszczać jak się nie ma doświadczenia za kółkiem." - zgadzam się w pełni

Moim zdaniem bez różnicy czy silnik jest 0.7, 3.0 czy jakikolwiek inny. Kierowca nadal jest ten sam - a to czy ma wyobraźnie, czy jeździ z głową to już zupełnie inna kwestia. Dziwi mnie strasznie tok myślenia, że im większa moc tym większe prawdopodobieństwo 'zawinięcia się na drzewie' itp. Wydaje mi się, że to raczej ma niewielki wpływ, raczej bym się skupił właśnie na wyobraźni i 'jeździe z głową' podczas prowadzenia auta. Co do awaryjności - przed zakupem długo czytałem to forum <tam gdzie był dostęp bez składki> i się cholernie bałem, że auto więcej przestoi u mechanika niż będę nim jeździł - wcale tak nie musi być. Wiadomo, że auta które mają swoje lata wymagają inwestycji. Elementy się zużywają - to normalne, niezależnie czy to Corrado czy jakikolwiek inny samochód.

Jak ja uwielbiam czytać wypowiedzi typu "kup sobie coś z silnikiem 1.2" :lol: W pełni zgadzam się z wypowiedzią Adanio i Dagome. Jeśli tylko dobrze poszukasz to znajdziesz egzemplarz zadbany, który dostarczy Ci mnóstwo przyjemności z jazdy Wiadomo, że Corrado jest autem kilkunastoletnim, więc na bieżące naprawy pieniądze muszą iść. Mówienie, że Corrado jest awaryjne to jest zbyt duże uogólnienie moim zdaniem - dużo zależy od tego jak było użytkowane przez cały swój żywot - jak w przypadku każdego innego auta. PS Jeśli się zdecydujesz na Corrado, to radzę uzbroić się w cierpliwość w poszukiwaniach zadbanego egzemplarza.

Dzisiaj około godziny 11 w moim miasteczku nowe czarne Scirocco na blachach PO _____ . Pewnie nikt z klubu, ale muszę przyznać - zrobiło na mnie ogromne wrażenie ^_^ Fotki nie oddają tego co jest w rzeczywistości PS Przez ostatnie 2-3 tygodnie zdarza mi się widywać czarne Scirocco (MKI lub II) u mnie w mieście, ale zawsze w takich sytuacjach, że nawet na blachy nie ma jak spojrzeć Jeśli ktoś z klubu to pozdrawiam Pozdrawiam VOLCIK