Corrado VR6 przeciwko Porsche 968 | Przetłumaczył | |
"Auto motor und sport" 16. kwiecień 1992 rok | Zuzlo |
Z sześciocylindrowym silnikiem
Corrado trafia bez wątpienia do grona samochodów sportowych.
Model VR6 z moca 190 PS stanowi wyzwanie nawet dla prawie dwa
razy droższego Porsche 968.
Nasz test ma miejsce z dala od zatłoczonych miast i autostrad.
Wcześnie rano, na suchej nawierzchni podmiejskich dróg.
Kierowca Porsche 968 ciagnie na trójce do samego końca, wrzuca
czwórke, pózniej piatke i szóstke. Spogląda we wsteczne
lusterko nieco zdziwiony. Corrado z małym znaczkiem VR6 na grilu
ciągle jest przy nim.
Przewaga Porsche wynikająca z jego parametrów technicznych
(zob. tabela) kurczy sie w praktyce tak, że jest bez mała
zaniedbywalna. Wykorzystać możnaby ją jedynie na torze
wyścigowym. Na ulicy nie ma ona większego znaczenia. Wprawdzie
2.9-litrowemu sześciocylindrowcowi Volkswagena brakuje 50 PS do
240-sto konnego (178 kW) 3-litrowego czterocylindrowego silnika
Porsche, ale VW jest wyraźnie lżejszym samochodem i jego moc na
jednostke masy jest tylko nieznacznie gorsza od Porsche. 6.5 kg
przypada na jednego konia mechanicznego Corrado i 5.9 kg na 1 PS
Porsche. Wyższa moc tego drugiego pozwala mu uzyskac o 20 km/h
wyższą predkość maksymalną. Ale rożnica pomiedzy 232 km/h i
252 km/h nie jest tematem do poważnej dyskusji.
Z podobną mocą Corrado VR6 jest poważnym konkurentem
najtańszego Porsche. Jednakże tani jest tutaj dość względnym
pojęciem. Cena 968-ki w wersji podstawowej wynosi bądź co
bądź 92 300 DM. Sześciocylindrowe Corrado według najnowszego
cennika kosztuje 49 790 DM. Wyaźnie lepsze wyposażenie Porsche,
głownie poduszki powietrzne dla pasażera i kierowcy, nie
kompensuje jednak znacznie wższej ceny tego modelu. To co można
jeszcze dokupić w ramach specjalnych życzen jest już
wyłącznie luksusowe i w zasadzie niepotrzebne: specjalna
skórzana tapicerka za 6135 DM, czy lakier „do wyboru” za
3480 DM. Zabiegi te mają głównie na celu utwierdzenie klienta
o indywidualności kupowanego samochodu lub przekonanie go, że
zakłady w Zuffenhausen ciągle jeszcze składają samochody po
części ręcznie. Nawet jeżeli prawda jest nieco inna – jest
to jedna z zalet Porsche. Wysokiej jakości materiały,
dbałość o najmniejsze szczegóły, powiew luksusu – to są
namacalne, i nie zawsze mające odzwierciedlenie w liczbach,
wartości.
Corrado wykończone jest plastikami, tak charkterystycznymi dla
modeli wielko-seryjnych. Kokpit jest funkcjonalny i praktyczny,
ale jednocześnie pospolity jak w każdym Passacie. I dlatego
też znacznie mniej niż w Porsche odpowiada klasycznemu
wizerunkowi auta sportowego.
Jednak „motoryka” – element nie do przecenienia,
charakterystyczny dla kazdego samochodu i nie poddający się
krytyce zdrowego rozsadku, przemawia znacznie na korzyść
Corrado. Aktualnie najmocniejsza wersja – VR6 – daje radość
z jazdy. Tu nie ma żadnych wątpliwości.
Spontaniczne wdepnięcie pedału gazu powoduje szybkie wkręcanie
się silnika na wyższe obroty czemu towarzyszą miłe wibracje i
dżwięk, tak typowy dla rasowego auta sportowego.
Tego w Porsche nie doświadczymy. Jest ono mocne, ogromny,
czterocylindrowy silnik reaguje odpowiednio na gaz, ale brakuje
mu polotu. Cichy i dyskretny pomruk powoduje, ze w jego 240 koni
zaczyna sie wierzyć dopiero obserwujac na drodze pelne
możliwości samochodu. Także przewaga momentu obrotowego nie
ujawnia sie zbyt wyrażnie, gdyż decydujacą role odgrywa tu
znów masa auta. Jakkolwiek sześciobiegowa skrzynia daje
kierowcy spore pole manewru. Kto ma szesć biegów, ten je
wykorzystuje. W Porsche dźwignia zmiany biegów działa
precyzyjnie jak przełącznik, a skrzynia jest perfekcyjnie
zestopniowna.
Podobnie w Corrado. W zasadzie jest obojetnie, na jakim biegu
aktualnie jedziemy. W każdym zakresie momentu obrotowego moc
jest wystarczająca do szybkiego przyspieszenia. Jednakże w
przeciwieństwie do Porsche, zmiany biegów nie są już taką
przyjemnością. Przy bardzo dobrze działającym cięgle wydaje
się, że „odległości” pomiedzy biegami powinny być
krósze. Ponadto samo wrzucanie biegu sprawia wrażenie
„suchej” skrzyni i warto by je uczynić bardziej płynnym.
Co faktycznie otrzymuje sie od tzw. prawdziwego samochodu
sportowego widać dopiero na autostradzie. Tu pomiedzy
testowanymi modelami nie ma zadnych róznic wartych szerszego
omówienia. Oba wykazują się świetną trakcja, stabilnością
na zakrętach i pozwalają na szybką pordóż. W skrócie:
Corrado ustępuje tu Porsche minimalnie co czyni go, z nie tylko
z finansowego punktu widzenia, bardzo atrakcyjnym samochodem
oferowanym przez VW.
Różnice pomiędzy testowanymi modelami widac wyrażnie w
przypadkach ekstremalnych, jak zawsze gdy testuje się
współczesne samochody reprezentujące podobny poziom. Szybkie
pokonywanie krętych podmiejskich drog, wąskich zakrętów i
nierówności ujawnia klasę Porsche. Hałas opływowy nie jest
duży, karoseria nieznacznie się tylko kołysze. Samochod
posiada świetnie dzalające hamulce pozwalające go łatwo
zatrzymać oraz precyzyjny układ kierowniczy, wolny od
obciążeń zwiazanych z przednim napędem. Wydaje się, że
968-ka posiada ogromne rezerwy i została zaprojektowana na
znacznie wiekszą moc niż 240 PS. Bez problemu można by dodać
jej 50 PS czyniąc auto znacznie szybszym, a jednocześnie nie
obniżając poziomu bezpieczeństwa kiewowcy i pasażerów.
Corrado wypada na tym polu nieco słabiej, min. za sprawą
nieznacznej podsterowności na szybko pokonywanych zakrętach.
Łagodna reakcja na zmiany rozmieszczenia masy, dobre hamulce i
zawieszenie sprawiają jednak, że jest to samochód, który
prowadzi sie bezpiecznie. Nie ma także wątpliwości co do tego,
że Corrado ze swoimi 190 PS dorarl już do kresu możliwości.
Zaskakuje to, jak skutecznie współczesne samochody
przednionapędowe potrafią przebieść moc na asfalt. Mimo
szarpania kierownicy, tym mocniejszego im wieksze sa nierowności
drogi i im wieksza róznica w przyczepności koł napędowych.
Należy więc Volkswagena silnie trzymac „w ryzach”, w
przeciwieństwie do testowanego Porsche, gdzie jazda wydaje sie
igraszką.
Nie zapominajmy także o hamulcach. Skuteczność czy odporność
na fadding czyni Porsche znów o klase lepszym od Corrado, co nie
oznacza oczywiście, że VR6 hamuje słabo. Duże obciązenia
powodują jednak nieprzyjemne tarcie klocków o tarcze oraz
wydłużenie skoku pedału. Porsche jest tu po prostu klasą samo
dla siebie.
Na wszystko jednak spoglądać należy z perspektywy ceny. Za 50
000 DM VW oferuje samochód, który można polecić – głownie
z powodu jego świetnego silnika. Jednak ci, ktorzy moga sobie
pozwolić na wydanie wiekszych piniędzy na Porsche, mogą
twierdzić z czystym sumieniem, że mają ku temu solidne
podstawy.
wybrane dane techniczne | ||
Samochód | Porsche 968 | Corrado VR6 |
Silnik | R4 | VR6 |
Pojemność (cm3) | 2990 | 2861 |
Moc max (kW/PS) | 174/240 | 140/190 |
Moment (Nm) | 305 | 245 |
Masa własna (kg) | 1412 | 1235 |
Przyśpieszenie (0-100) | 6.6 | 7.6 |
Vmax (km/h) | 252 | 232 |
Zużycie paliwa w teście (l/100) | 12.2 | 11.8 |